Krewetkowe curry z imbirem i limonką
Dziś ciut więcej pracy, ale za to jaki efekt! Podstawą naszego dzisiejszego dania będzie imbirowo-limonkowe curry z krewetkami i cukinią. Podkręcimy je nieco małymi plamami czerwonego curry, a zaserwujemy z kolendrą, szalotką i papryczką chili.
Na talerzu mamy tutaj wszystko co trzeba. Jest słodycz, jest delikatnie orzeźwiający posmak imbiru i limonki. Są pyszne krewetki, a całość przełamuje mocno aromatyczny sos z czerwonego curry. Jeśli lubicie, możecie dać dużo więcej kolendry.
Jeśli natomiast nie lubicie ostrego, zrezygnujcie z jednej papryczki chili.
Składniki
- 250g krewetek
- 1/2 cukinii
- 3 papryczki chili
- 2 szalotki
- 1 limonka
- świeży imbir (kawałek wielkości dwóch kciuków)
- 1 duży ząbek czosnku
- 4 łyżeczki czerwonej pasty curry (u mnie 2 czerwonej i 2 massaman)
- 600ml mleka kokosowego
- świeża kolendra
- 2 łyżki cukru brązowego
- 2 łyżeczki skrobii ziemniaczanej
- ryż do podania
Przygotowania
Krewetki obrać i oczyścić. Cukinię pokroić w półtalarki. Jedną papryczkę chili pokroić w talarki, pozostałe 2 w paski - do podania. Szalotki pokroić w talarki, jedną odłożyć do podania. Czosnek posiekać drobno. Imbir obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach.
Przepis
Czerwone curry
200ml mleka kokosowego podgrzać na małej patelni lub w rondelku, dodać pastę do czerwonego curry, rozpuścić i zagęścić.
Krewetkowe curry z imbirem i limonką
Na patelnię dodać 2 łyżki oleju, rozgrzać mocno. Obsmażyć cukinię, a gdy zacznie się brązowić dodać krewetki.
Gdy i one złapią kolor, dodać szalotkę, paprykę chili oraz czosnek. Smażyć razem na mocnym ogniu minutę. Posolić lekko.
Na patelnię wlać 400ml mleka kokosowego. Dodać 2 łyżki cukru brązowego, zetrzeć skórkę z limonki i dodać jej sok. Posolić do smaku. Skrobię rozmieszać z wodą i dodać do curry ciągle mieszając, aby je zagęścić. Dodać starty imbir. Zmniejszyć ogień i gotować całość jeszcze kilka minut.
Podawać, polewając całość przygotowanym wcześniej czerwonym curry. Na wierzchu posypać szalotką, kolendrą i pozostałą papryką chili.
